Szkoła Podstawowa nr 4 w Dębicy

W tym roku, ze względu na ograniczenia związane z pandemią, nie mogliśmy zorganizować corocznego, wielkiego balu karnawałowego. Jednak uwielbiamy się dobrze bawić i nasi Wychowawcy wspólnie z Rodzicami zaplanowali bale klasowe. Była świetna muzyka, błysk świateł, serpentyny, balony, kolorowe stroje, konkursy oraz tańce-wygibańce. Żałujemy tylko, że ze względów bezpieczeństwa nie mogliśmy bawić się wspólnie, ale i tak była super zabawa. Takie cudowne chwile sprawiają, że jeszcze bardziej uwielbiamy naszą „Czwórkę”.

Świętowaliśmy także tłusty czwartek rozpoczynający ostatni tydzień karnawału, w którym możemy pozwolić sobie na tak zwane łasuchowanie. A kto jest największym łasuchem? – Oczywiście my. W tym dniu czekaliśmy na smakowite pączki i faworki, zwane również chrustem lub chruścikami. A jako ciekawostkę przytoczymy, że dawniej objadano się pączkami nadziewanymi …. słoniną, boczkiem i mięsem. Oj, tylko wtedy nie byłoby w naszej szkole aż tylu amatorów pączusia  .
Jak przystało na prawdziwych smakoszy, z radością kontynuowaliśmy tę słodką tradycję związaną z zakończeniem karnawału. Na wszystkich pączkożerców czekał również słodki dodatek na stołówce szkolnej. Obiecujemy, że od jutra ograniczymy słodkości i spalimy nadprogramowe kalorie podczas naszych ulubionych zajęć wychowania fizycznego oraz zabaw na świeżym powietrzu.

Nasze karnawałowe harce oraz święto pączka możecie obejrzeć w przygotowanej prezentacji Genial.ly.